Pomiń zawartość →

W świetle selfie

Któż z nas tego nie zrobił chociaż raz w życiu? Wszedł do windy z dobrym oświetleniem, dużym lustrem i strzelił sobie selfie z odbiciem w tafli szkła? No kto?

I nie ma co się nad tym smucić – zachowania jak z windy Dawida Wolińskiego to nie tyle przejaw egotyzmu i próżności (no może troszkę), co znak czasów. Nie zna życia, kto nie ma konta na Instagramie i nie wie, jak dobrze czasnąć samo..ebkę (z ciekawostek – w Azji bardzo popularne i wciąż obowiązkowe są kursy robienia selfie. Serio).

O tym, co znaczy kultura/sztuka (?) wyprodukowana przez media społecznościowe świadczy jej obecność w muzeach i galeriach – warto wspomnieć chociażby szeroko komentowaną wystawę From Selfie to Self-expression goszczącą w zeszłym roku w Saatchi Gallery w Londynie, czy z innej strony obligatoryjne ustawianie się do fotki z plakatem z Fridą w Poznaniu (na wystawie Frida Kahlo i Diego Rivera. Polski konteks) i pokazywanie światu, jacy jesteśmy uduchowieni i jak mocno miłujemy sztukę (mogę tak pisać, nie obrażam nikogo – sam mam takie zdjęcie).

Selfie robimy również w sklepach. Najczęściej w przymierzalniach. I tu w grę wchodzi światło. By wpływało ono korzystnie na cerę klienta stosuje się kilka „trików”.  Ważne są odpowiednie proporcje światła ciepłego i zimnego oraz tego padającego z sufitu i z podświetleń wokół lustra (takich „ram” z pasków LED). Klient ma znaleźć się jakby w chmurze światła, a twarz i góra sylwetki musi być mocniej oświetlona od reszty otoczenia (czasem stosuje się boczne lampy, umocowane na ścianach na wysokości ok. 1,20-1,80m. od poziomu podłogi). Bardzo passe jest światło fluorescencyjne, czy z nałożonymi kolorowymi filtrami (o świetle i nowych tendencjach w oświetleniu więcej znajdziesz tu i tu).

I właśnie trend na zmienianie sklepów w miejsca do tworzenia selfie jest (choć obecny od kilku sezonów) kolejną ważną modą, o której projektanci i właściciele sklepów nie mogą zapomnieć. Czyli: obsługa wyrzucająca za zrobienie zdjęcia – nie, dużo miejsca i myślenie o tym, że design mebli sklepowych ma być fotogeniczny – tak. Świeże kwiaty, pastelowe ściany, duża ilość luster, schody i podwyższenia – to tylko kilka przykładów elementów, w które warto zainwestować.

To oznacza również częste zmiany ekspozycji, brak przetowarowania i nieustającą pracę nad estetyką ekspozycji. I – uwaga!- to trend, który już jest obecny w Polsce i wciąż będzie się rozwijał, ponieważ coraz więcej firm rozumie, jaki pożytek niesie pozytywny hype i rozgłos w sieci. Młodzi ludzie kochają robić selfie, zatem należy im to umożliwić, a wręcz zachęcić, by to właśnie w naszym sklepie, z naszymi produktami, z logo naszej marki w tle rozpowszechniali swoje wizerunki.

Selfie to promowanie miłości własnej. Selfie to odwaga do wyrażania samego siebie. Selfie to w końcu zjawisko, które może uratować nie jeden sklep przed bankructwem.

Opublikowano w BLOG BLOG VM TRENDY VM

Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *