Wakacje to często czas, gdy możemy znów poczuć się jak dzieci. I taki czas, gdy możemy zastanowić się, co fajnego wydarzyło się ostatnio. U mnie mnóstwo rzeczy – jedną z nich były Targi Kid’s Time. Razem z Magazynem Świat Zabawek stworzyliśmy na nich stoisko: Galerię Inspiracji – miejsce, które miało pokazać, jak można pracować z tak różnorodnym produktem, jakim są produkty dla dzieci.
Na tą okoliczność napisałem również artykuł. Ukazał się on w numerze 3/2017 Magazynu. I teraz w wakacje chcę go Wam przypomnieć/udostępnić (w lekko zmienionej wersji), ponieważ zawarłem w nim nie tylko opowieść o stoisku jako takim, ale i wiele praktycznych rad dotyczących VM’u (nie tylko w sklepach dla maluchów). Korzystajcie!
Gdy Magazyn Świat Zabawek zaprosił mnie do współpracy przy tworzeniu Galerii Inspiracji na Targach Kid’s Time w Kielcach od razu wiedziałem, że będzie to duże wyzwanie i świetna zabawa zarazem. Szybko ustaliliśmy priorytety: chcemy naszym działaniem udowodnić, że jest możliwe przy niskich nakładach finansowych takie wystawiennictwo zabawek, gier i książek, które można określić jako: nowoczesne, zachęcające, emocjonujące. Nasz cel był prosty: dotrzeć do odwiedzających targi właścicieli sklepów i punktów z produktami dla dzieci. Chcieliśmy, by zrozumieli, że nie można w XXI wieku nie dostrzegać potencjału witryn, nie dbać o ekspozycję, czy nie rozumieć, czym jest visual merchandising.
A czym jest dzisiejszy Visual Merchanidisng? Według mnie VM to narzędzie komunikacji. Język, który pozwala na dotarcie do Klienta. To dzięki VM’owi konsument zatrzymuje się w danym sklepie, zapamiętuje go, kupuje w nim. Mówi się również, że VM (jak i sama sprzedaż) to opowiadanie historii.
By opowiedzieć historie, trzeba wybrać jakiś temat. My wybraliśmy kilka – najpierw zapoznając się z produktami, które użyczyli nam wystawcy targów – i każdemu wątkowi poświeciliśmy jedną wyspę. Każda wyspa była nie tylko aranżacją produktów, ale i wizualizacją konkretnej wskazówki.
Pierwsza (i najważniejsza) rada, którą jako doświadczony trener VM’u, chciałem przekazać to potrzeba wybrania jednej kategorii, jednej historii do pokazania na witrynie. Najczęstszym błędem popełnianym przez właścicieli sklepów dla dzieci jest chęć pokazania, że mamy i spódniczki dla nastolatek i wózki dla mam i książki o smokach i chińczyka i lalki i buciki i mleko w proszku i skarpetki i wiele, wiele innych rzeczy. To zrozumiałe zachowanie – w końcu witryna jest jednym z tych miejsc, z którego Klient o danym sklepie dowiaduje się najwięcej. Chcemy zatem powiedzieć Klientowi znajdziesz u mnie wszystko, znajdziesz, to czego, szukasz. Oczywiście takie zachowanie prowadzi do kakofonii – za dużo bodźców, za dużo informacji naraz powoduje u Klienta reakcję odwrotną do zamierzonej. Co radzę? Wybrać jedną kategorię, jedną historię. Warto działać zgodnie z kalendarzem marketingowym i rotować produktem. Zatem na wyspie „Wiosna”, będącej realizacją pierwszej wskazówki – wszystkie zróżnicowane produkty połączyła kolorystka – zieleń (będącą wg Pantone kolorem sezonu wiosna-lato 2017) i jej odcienie. Nie musieliśmy nic inwestować, produkty były bardzo zróżnicowane (od klocków przez opakowania po zjeżdżalnię), a osiągnęliśmy efekt spójności.
Chcecie wiedzieć co było na kolejnych wyspach i na co jeszcze należy zwrócić uwagę przy aranżowania wystaw i sklepów? Już za tydzień kontynuacja wpisu.
Thank you for your sharing. I am worried that I lack creative ideas. It is your article that makes me full of hope. Thank you. But, I have a question, can you help me?
I don’t think the title of your article matches the content lol. Just kidding, mainly because I had some doubts after reading the article.
I don’t think the title of your article matches the content lol. Just kidding, mainly because I had some doubts after reading the article.
Thanks for sharing. I read many of your blog posts, cool, your blog is very good.